aaa4
Dołączył: 29 Cze 2018
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:52, 20 Lip 2018 Temat postu: 456 |
|
|
sobie scenę, którą urządził Thomas podczas śniadania, przeszył ją
strach.
Aleksander Hepburn był mężczyzną, którego [link widoczny dla zalogowanych]
, ale nie
mogła mu ufać. Wszystkie ważne słowa, jakimi ją raczył w nocy,
zbladły w świetle jego porannego zachowania się. Nie pozostawała
jej już żadna nadzieja.
Orszak Douglasów przybył w końcu do zamku. Jonet znalazła
się w ogromnej sali wypełnionej po brzegi przez panie i panów,
ambasadorów i dworzan. Jedwabie i [link widoczny dla zalogowanych]
atłasy widać było wszędzie.
Nosiły je nie tylko panie. Niemal wszyscy posiadali drogocenne
futra i bogatą biżuterię.
Słychać było muzykę. Tańczyło wiele par. Jedna z nich znalazła
się blisko Jonet. Przepięknej kobiecie o wyjątkowo jasnych włosach
towarzyszył Aleksander. Oboje w tańcu wyglądali bardzo wdzięcznie.
Serce podeszło Jonet do gardła. Aleksander jest więc tutaj.
Post został pochwalony 0 razy
|
|